Air Soft - Gaudium et Gladium

gumka

A ... politykę możemy uprawiać ?
Przecież pierwszy zespół to był w zasadzie zmontowany przez ... CIA Wink

( tak wynika z scenariusza Smile

)

... i tak gwoli ścisłości to ten pierwszy zespół nie został zniszczony tylko się ... wycofał , lecz musiał zostawić 4 rech swoich Wink

"... Lokalny przewodnik został zastraszony przez ludzi Alvareza i zdradził. Część żołnierzy zbiegła, ale 4 osoby zostały schwytane, w tym CPT Sushi - agentka CIA i zarazem tłumacz oraz znawca regionu. ... "

Szpargał

Co Cię obchodzi pierwszy zespół i jego losy?! Część spierdoliła a Tobie się nie udało!
To jest tylko historyjka wprowadzająca, bo ludzie lepiej się czują jak jest tło fabularne.

Przeanalizuj swoją sytuację i fakty jakie miały miejsce:

- twoje położenie to tzw. ciemna dupa, dla watażki Alvareza jesteś tyle wart ile Twój rząd zgodzi się zapłacić. A USA zwykle nie płaci okupu, więc ciemna dupa może być jeszcze czarniejsza Confused

- nie masz co liczyć na akcję bezpośrednią Twojego kraju w celu odbicia, jest to politycznie niemożliwe,

- dochodzą Cię informacje, że dwójka współwięźniów spierdoliła w niewyjaśnionych okolicznościach a konwojent zniknął - ktoś im musiał pomóc. Pytanie: kto i po co? Takich akcji nie robi się od tak sobie, pewnie coś się kroi? Ktoś przebąkuje o obecności Amerykanów w okolicy, nie wiesz na ile to prawda.

- nadarza się szansa ucieczki, do tego zdobyłeś broń i radio i wiesz, że partyzantka może Cię nie zabije od razu. Ale najbardziej liczysz, aby plotki o Amerykanach się sprawdziły.
Jedna decyzja: SPIERDALASZ!

gumka

To zostało już na samym począdku zrobione ( i to baaardzo dokładnie ) zanim zgłosiłem się na Twoją Imprezę Wink

Ja nie wrr, Ja czytam i analizuje ... decyzja to tylko ... wynikowa tego ! Smile

Szpargał

wichur

Tak spytam, co znaczy 'kombinowanie'?

Szpargał

Nie wiesz? Tzw. syndrom rany lekkiej lewej ręki Laughing

wichur

Mówisz: oszukiwanie? :/ No nie...

Szpargał

Dobra Panowie. Pierdolić na forach to można do usranej śmierci, ale w realu liczą się faktyczne umiejętności a nie ostry jęzor.

Ponieważ nigdy nie działaliśmy razem a chcecie się podjąć trudnego zadania, moim moralnym obowiązkiem jako organizatora jest upewnienie się, że podołacie. Nie mam najmniejszego zamiaru tłumaczyć się potem przed prokuratorem, dlaczego jako organizator nie zapewniłem ludziom odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa.

Nie mamy czasu na testy terenowe, ale dzięki nowoczesnym techologiom można sprawdzić co nieco Wasz poziom wiedzy Smile

Oto mapa:
[link widoczny dla zalogowanych]

Mapa jest w skali 1:25000, siatka kilometrowa UTM naniesiona na czerwono.
Wasza pozycja to 34U 5876935N 572320E
Punkt docelowy do którego musicie dotrzeć to 34U 5874400N 573900E

Proszę podać opisowo gdzie się znajdujecie i dokąd macie dojść.

Następnie proszę wyznaczyć azymut magnetyczny do celu (deklinacja wynosi 4 stopnie na wschód), odległość jaką macie do przejścia oraz przewidywany czas potrzebny na pokonanie tego dystansu.

Wyznaczony azymut proszę zakodować szyfrem podstawieniowym wg klucza:

0 1 2 3 4 5 6 7 8 9
D R A S T Y C Z N E

Czas operacyjny na rozwiązanie zadania: 10 minut.

Szpargał

No i? Jakie jest Wasze stanowisko w w/w sprawie?

Szpargał

Panowie, do dnia dzisiejszego nie uzyskałem odpowiedzi na postawione zadanie. W związku z tym muszę uznać, że Wasze kwalifikacje są niewystarczające do powierzenia zadania uciekinierów na milsimie Pościg II.
Jako organizator nie mogę podejmować ryzyka wysyłania w góry poza oznaczony szlak osób do tego nieprzygotowanych.
Przykro mi, ale mam nadzieję że moje stanowisko jest zrozumiałe.

wichur

Prawdę powiedziawszy, to masz kompletną rację - mnie udział w milsimie Pościg II całkowicie przerasta, pod każdym względem. No trudno...

Szpargał

Wichur, głowa do góry! Zawsze możesz wziąć udział w Pościgu w charakterze goniącego. Smile

Sprawa milsimów wgląda tak, że milsim milsimowi nie równy. To, co dla jednych jest znane i lubiane, dla innych może stanowić poważne trudności albo wręcz niebezpieczeństwo.
Stopni wtajemniczenia jest wiele, ale jeśli załapiesz milsimowego bakcyla będziesz w to brnąć głębiej.

wichur

Sam nie wiem... Trochę tej wiedzy trzeba jednak mieć, nie że trudna, ale opanować i zastosować w praktyce, to już inna rzecz. Może gdybym miał minimalny zakres tematyczny, bo czasu jeszcze zostało... Parę razy się przeszwędałem dzień-dwa po lesie, właściwie to wyłącznie, na czuja, czy z mapą - nie zgubiłem się jednak, szczęście nieświadomego człowieka Smile

. Jednak wierzę, że Ty wiesz co mówisz, nie chciałbym popsuć innym zabawy Wink

A co do udziału w pościgu, to sam nie wiem, smaczek czułem raczej dzięki postawionemu zadaniu Smile

Pomyślę i podumam. Ale chyba czas na rejestrację już się zakończył?

Szpargał

Cóż, to zadanie to ABSOLUTNE podstawy. Bez opanowania nawigacji lądowej nawet nie ma co marzyć o akcjach tego typu, a szczególnie w górach. Wpadków jest mnóstwo, nawet na szlakach. A nawet jak nie wypadek to zabłądzenie, wycieńczenie, hipotermia i zjazd Sad

Nie załamuj się, wszystkiego się można nauczyć. Ja czasem prowadzę takie warsztaty a Ramak w Lublińcu cykliczne kursy.